Bez punktów, z nauką i pozdrowieniem dla "SĘDZIEGO" IGLOOPOL - LKS OSTRÓW 4:2

Bez punktów, z nauką i pozdrowieniem dla "SĘDZIEGO" IGLOOPOL - LKS OSTRÓW 4:2

Juniorzy LKS Ostrów przegrali wyjazdowy mecz z Igloopolem Dębica 2:4.

Mimo porażki nasi zawodnicy pokazali, że potrafią stawić czoła zdecydowanie lepszej drużynie. 

Bardzo szybko, bo w 4 minucie gospodarze objęli prowadzenie po strzale głową. Wyrównującą bramkę (kuriozum) zdobył nasz kapitan Przemysław Nawała, który strzelił z własnej połowy boiska. Piłka przekoziołkowała bramkarza Igloopolu i wpadła do bramki. 

Niestety w 11 minucie sędzia główny przyznał rzut wolny pośredni gospodarzom. Powodem podjęcia takiej decyzji były słowa naszego zawodnika "Panie sędzio spalony". Nasz piłkarz ma szczęście, że za taki zwrot Pan arbiter nie wyrzucił go z boiska. 

Niestety z tego stałego fragmentu gry tracimy gola. 

Po regulaminowych 40 minutach (???) tak, tak, sędzia zakończył pierwszą połowę dokładnie w 40 minucie i 39 sekundzie. Był wynik 2:1 dla gospodarzy.

Niestety zaraz po zmianie stron tracimy trzeciego gola. W 71 minucie dostajemy czwartego. 

W 82 minucie nasi napastnicy wraz z kapitanem rozmontowali obronę gospodarzy czego efektem był faul na Jakubie Kocie. Sędzia dopiero po głośnej interwencji naszego trenera wskazał na wapno. Rzut karny pewnie wykonał Wojciech Cielak. 

Końcowy gwizdek sędziego zabrzmiał po 41 minutach gry w drugiej połowie, ale tym już nikt nie był zdziwiony. 

O tym meczu trzeba zapomnieć. Nie należy także wiele rozpamiętywać postawy głównego arbitra i poziomu jego pracy, bo nawet piwnica to za wysoko, nie wspominając już o jego zachowaniu po meczu. Ale to zostawmy.

Raz na rundę może się zdarzyć, że słowo sędzia powinno zostać wzięte w cudzysłów.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości